Postać Prymasa Wyszyńskiego to kawał historii. Tutaj przedstawiony w sposób amatorski. Reżyser nie ma żadnego wykształcenia filmowego, a jego doświadczenie to narcystyczne produkcyjki, z których aktorzy uciekają po raz wykonanym jobie. Spieprzył film o Kolbe, o Milosierdziu, a teraz to g**no. Ci co dają 8 gwiazdek temu czemuś to chyba filmweb z głosowaniem na Kaczyńskiego pomylili. Ja absolutnie odradzam. Szkoda każdego grosza. ( Ja widziałem za darmo, ale czasu i tak szkoda )